W ramach rozpoczynającego się w 2013 cyklu poświęconego podsumowaniu działań PROW 2007-2013 na łamach miesięcznika „ Wieś Mazowiecka " przedstawimy najciekawsze pomysły na wykorzystanie funduszy unijnych.
Tym razem odwiedzamy niewielką miejscowość Komorów w gminie Wieniawa, położoną przy trasie Radom-Piotrków Trybunalski, gdzie znajduje się Gospodarstwo Sadownicze MB państwa Tomasza i Moniki Bankiewicz. W roku 2012 właściciele uruchomili produkcję naturalnie tłoczonych soków owocowych z jabłek deserowych o marce Smaczek z Doliny Radomki.
Agnieszka Maciejczak: - Pani Moniko, zacznijmy od samego pomysłu. Skąd i kiedy wzięła się myśl o produkcji soku?
Monika Bankiewicz: - Dwa lata temu na prośbę Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Radomiu nasze gospodarstwo dostarczało jabłka na szkolenia „Przetwórstwo owoców i warzyw na poziomie gospodarstwa, lokalna i mała przedsiębiorczość". Praktyczną częścią tego szkolenia był pokaz działania niewielkiej prasy do tłoczenia soków. Bardzo zainteresował nas ten temat i pojawiła się myśl, że może byłby to dobry sposób na wykorzystanie owoców z naszego sadu. Bo choć były piękne i zdrowe, to nie wszystkie spełniały normy eksportowe i musiały być oddawane do przetwórni. Po prostu jabłka traktowane były jako przemysłowe i nie uzyskiwaliśmy za nie zadawalającej ceny. Podjęliśmy, więc wraz z mężem decyzję, że spróbujemy w gospodarstwie zainstalować podobną linę do tłoczenia soków.
A. M.: - Był więc pomysł, chęci, ale co z finansami?
Monika Bankiewicz: - Po podjęciu decyzji i uzyskaniu informacji od doradcy ODR, że możemy uzyskać dofinansowanie na zakup linii produkcyjnej, podjęliśmy starania, żeby złożyć stosowny wniosek i uzyskać środki ułatwiające realizację naszego pomysłu. Udało się. Otrzymaliśmy dofinansowanie na zakup linii w ramach naboru wniosków przeprowadzonego przez Stowarzyszenie „Razem dla Radomki", w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich dla działania „Różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej". Po dwóch latach przygotowań i zdobyciu wszelkich niezbędnych pozwoleń wytwarzamy sok, który na rynku jest znany pod nazwą Smaczek z Doliny Radomki
A.M.: - Jak powstaje Smoczek z Doliny Radomki?
Monika Bankiewicz: - Sok tłoczony jest na urządzeniach firmy YORAN, które zajmują niewiele miejsca i nie wymagają dużej ilości osób do obsługi. W naszym przypadku przy produkcji soku pracują dwie osoby - ja wraz z synem. Sok wyciskamy metodą tłoczenia na zimno i poddajemy go pasteryzacji w temperaturze 80°C. W ten sposób z 7 kilogramów owoców otrzymujemy 5 litrów naturalnego, smacznego soku. Smaczek z Doliny Radomki charakteryzuje się bogatym aromatem i naturalną mętnością. Jest źródłem witamin, antyoksydan-tów oraz błonnika. Barwa soku jest zbliżona do barwy owoców. Sok tłoczony jest z takich odmian jak: Idared. Golden Delicious, Gala. czerwone sporty Jonagolda, Śampion, Ligol, Mutsu, Rajka.
A.M.: - Cafy surowiec do produkcji soku pochodzi z Państwa gospodarstwa?
Monika Bankiewicz: - Do produkcji soków używamy jabłek pochodzących z naszego sadu, ale także jabłek członków grupy producentów „Skowronki", którzy muszą prowadzić swoje gospodarstwa zgodnie z Programem Integrowanej Produkcji. W naszym 34-hek-tarowym gospodarstwie sadowniczym ochrona i nawożenie sadu również są prowadzone zgodnie z Programem Integrowanej Produkcji, co gwarantuje wysoką jakość i zdrowe owoce. Gospodarstwo prowadzone jest zgodnie z najwyższymi standardami: posiadamy wspomniany certyfikat IP oraz GLOBALGAP i HCCP. Jest w pełni umaszynowione, ma też rozwinięty system nawodnieniowy.
Nasz sok powstaje wyłącznie z jabłek deserowych. Dużą uwagę zwracamy na jakość owoców, gdyż to od nich zależy jakość soku. Owoce używane do tłoczenia nie mogą być zgniłe lub silnie porażone przez choroby czy szkodniki, a także nie powinny mieć kontaktu z ziemią. Do produkcji kierujemy te pochodzące z pierwszej klasy, mające niewielkie uszkodzenia, ale właściwą dla danej odmiany jędrność i smak. Jabłka schodzące z linii sortującej, przeznaczone na sok, trafiają do oddzielnych komór chłodniczych i w miarę składania zamówień partiami są tłoczone tak, aby sok był ciągle świeży.
A.M.: - Sok jabłkowy zwykle uważa się za kwaśny, a pańsfoa jest słodki i piję się go z przyjemnością. Co wpływa na taki smak ?
Monika Bankiewicz: - Tak jak wspomniałam wcześniej, sok produkowany jest z odmian deserowych - tylko takie odmiany są uprawiane w naszym sadzie. Są to jabłka słodkie, więc i sok powstający z nich jest naturalnie słodki. Smaczek z Doliny Radomki to w 100% sok jabłkowy, bez dodatku wody, cukru czy chemicznych substancji konserwujących. Jest bogatym źródłem witaminy C, błonnika, potasu, fosforu, magnezu i wielu innych środków mineralnych.
A.M.: - Czy skład soku potwierdziły badania?
Monika Bankiewicz: - Tak. Produkowany przez nas sok został przebadany w laboratorium Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach i w Instytucie Biotechnologii Przemysłu Roi no-S pozy w czego w Warszawie. Dzięki temu mamy pewność, co do jego wartości zdrowotnych oraz składu.
 |
 |
wygląd i walory smakowe. Jego trwałość w takim opakowaniu to minimum
10 dni po otwarciu - przy przetrzymywaniu w temperaturze pokojowej,
a znacznie dłużej, bo około 3-4 tygodni - w warunkach chłodniczych. |
|
A.M.; - Jakie są możliwości produkcyjne linii technologicznej i na jaką skalę planują państwo produkcję?
Monika Bankiewicz: - Używana do produkcji linia technologiczna ma wydajność 500 litrów soku na godzinę. Jak mówiłam, nasze gospodarstwo specjalizuje się w produkcji jabłek deserowych i 90% tych jabłek trafia -jako produkt finalny - na rynek. Naturalnie tłoczone soki owocowe pomagają nam zagospodarować owoce lekko uszkodzone, nie spełniające norm eksportowych, ale zdrowe i dobrej jakości. Zakładamy, że rocznie możemy wytworzyć od 20 do 40 ton soku. Tak, więc jest to małe przetwórstwo na poziomie gospodarstwa, a nie duża przetwórnia owoców. Jabłka, które nie trafią na rynek, są przetwarzane na najwyższej jakości sok.
A.M.: - Używacie państwo opakowań Bag-in-Box, co to jest?
Monika Bankiewicz: - Opakowanie Bag-in-Box (z ang. Worek w Pudełku), jak sama nazwa wskazuje, składa się ze specjalnego worka wypełnionego sokiem, który następnie wkładamy do pudełka chroniącego worek przed uszkodzeniami mechanicznymi i ułatwiającego transport. Zaletami takiego opakowania jest niewątpliwie to, że po otwarciu zawartość worka nie styka się z powietrzem, ponieważ sok wylewany jest przez specjalny zawór dozujący, który uniemożliwia dostanie się powietrza do wnętrza opakowania. W miarę pobierania kolejnych porcji soku worek kurczy się. Ten unikalny system chroni, więc zawartość napoczętego już opakowania przed zepsuciem i sprawia, że sok długo zachowuje świeżość.
A.M.: - Czy opakowania Bag-in-Box jest ekologiczne?
Monika Bankiewicz: - Tak, ma ono proekologiczny charakter, ponieważ folia wytworzona jest bez użycia toksycznych dodatków modyfikujących. Natomiast pudełko można wykorzystać do wielu worków. Pozostałe zalety opakowania to mobilność, oszczędność, możliwość recyklingu i trwałość.
A.M.: - Wiem że Smoczek z Doliny Radomki jest jut w sprzedaży, gdzie można go kupić?
Monika Bankiewicz: - Opieramy się głównie na rynku lokalnym. Jak sama nazwa wskazuje, jest on produktem związanym z regionem radomskim, wytwarzanym z miejscowego surowca. Nasz sok jest dostępny w sklepach ze zdrową żywnością oraz w sklepach Lewiatan i Słoneczko. Nawiązują też z nami współpracę małe sklepy spożywcze.
Promocję soku rozpoczęliśmy na imprezach plenerowych, organizowanych na terenie regionu radomskiego, były to dożynki. Dni Papryki, Święto Papryki oraz imprezy organizowane przez Muzeum Wsi Radomskiej. Braliśmy też udział w konkursie „Nasze Kulinarne Dziedzictwo - Smaki Regionów", w którym zdobyliśmy pierwszą nagrodę.
Nasze soki doceniły również placówki przedszkolne, bo dzieci chętnie piją nasz sok. Są to, m.in. przedszkola w Radomiu, Piotrkowie Trybunalskim i Tomaszowie Mazowieckim.
A.M.: -A jaka jest cena tego znakomitego soku?
Monika Bankiewicz: - Cena l litra soku zakupionego u nas w gospodarstwie wynosi 3 zł za litr, plus koszt opakowania. Daje to w sumie cenę 18 zł za 5-litrowy karton i myślę, że nie jest to cena wygórowana. W sklepach jest niewiele wyższa, bo wpływają na to koszty transportu i marża.
A.M.: - Dziękuję Pani za rozmowę i życzę sukcesów